Fotografowanie pod koronami drzew to być może jedna z najtrudniejszych form fotografii krajobrazowej. Zdecydowanie jednak warto spróbować. Nieustannie zmieniające się światło wciąż tworzy nowe kompozycje, które przeobrażają się tak szybko, że trudno je uchwycić. Albert Dros, jeden z europejskich ambasadorów wizualnych marki Sony, zabrał aparat α7R III do Tańczącego Lasu w Holandii, by uchwycić magiczną aurę świetlną wczesnego poranka.
„Mam obsesję na punkcie idealnych ujęć”